Miłosz Wójcik: Doskonałe rozumienie klientów jest podstawą dobrego biznesu

Jako doświadczony przedsiębiorca wie, że w biznesie liczy się nie tylko jakość, ale także to, jak marka komunikuje się z klientami i buduje z nimi relacje. Obsługa klienta, która jest szybka, efektywna i uprzejma, może znacząco poprawić postrzeganie marki. Dodatkowo, personalizacja doświadczeń i ofert, tak aby odpowiadały one na indywidualne potrzeby i preferencje klienta, może w znaczący sposób zwiększyć ich zadowolenie. Zastrzega przy tym, że nie można zapominać o aspektach takich jak łatwość dostępu i wygoda korzystania z usług czy produktów, które odgrywają ważną rolę w budowaniu pozytywnego doświadczenia. Przede wszystkim – jak przyznaje w rozmowie z magazynem „CASE STUDY” - istotne jest, aby firmy uważnie słuchały swoich klientów i aktywnie pozyskiwały od nich informacje zwrotne, bo to podstawa do tworzenia właściwych rozwiązań. Rozmowa z Miłoszem Wójcikiem, prezesem Center AI, narzędzia do monitoringu, analizy i optymalizacji doświadczeń klientów, wykorzystywanego przez setki sieci handlowych i usługowych. Rozmowa z Miłoszem Wójcikiem, prezesem Center AI, narzędzia do monitoringu, analizy i optymalizacji doświadczeń klientów, wykorzystywanego przez setki sieci handlowych i usługowych.

CASE STUDY: Powiedz proszę, jakie były Twoje początki w branży technologicznej i co skłoniło Cię do założenia Center AI.

Miłosz Wójcik: Swoją karierę w branży technologicznej zacząłem w 2010 roku od pracy w SpeedUp, czyli jednym z pierwszych polskich funduszy Venture Capital skupionych na inwestowaniu w startupy technologiczne we wczesnej fazie rozwoju. Zajmowałem się tam budowaniem świadomości marki oraz samej dziedziny Venture Capital zarówno wśród potencjalnych inwestorów, jak i wśród przedsiębiorców. Mając ciągły kontakt z firmami, które otrzymały finansowanie lub go poszukiwały, widziałem, że coraz częściej swoje oprogramowanie chciały dostarczać na urządzeniach mobilnych, które dopiero pojawiały się na polskim rynku. Problem jednak polegał na tym, że nie było jeszcze zbyt wielu programistów i projektantów, którzy mogliby je dla nich tworzyć. Pewnego dnia prezes jednego ze startupów zapytał mnie, czy znam kogoś, kto może stworzyć dla nich aplikację. Postanowiłem wtedy, że założę firmę i podejmiemy się tego zlecenia. Wszystko potoczyło się wyjątkowo szybko. Od założycieli innego startupu otrzymałem kontakt do ich znajomego, który programował już aplikacje na system Android. Zadzwoniłem do niego i umówiliśmy się na spotkanie kolejnego dnia i tak poznałem Grzegorza Skibińskiego, pierwszego z moich trzech wspólników, z którymi wspólnie prowadzimy różne biznesy od kilkunastu lat. Kolejni dwaj, Piotr Gabryszak i Przemysław Hanicki, byli kolegami Grześka. Dołączyli do nas bardzo szybko i razem założyliśmy Appchance - software house skoncentrowany na budowaniu rozwiązań mobilnych. Na początku zajmowałem się głównie pozyskiwaniem klientów, a pozostali wspólnicy programowaniem, choć wtedy, jak to na starcie, wszyscy byliśmy zaangażowani w niemal każdy proces biznesowy. Dzisiaj jest to kilkudziesięcioosobowa spółka specjalizująca się w projektach dla sektora retail i świetnie rozwija się pod skrzydłami Przemka i Grześka, a Piotrek i ja prowadzimy Center AI. Wszyscy nadal jesteśmy wspólnikami w obu spółkach, ale operacyjnie mamy dwa duety zarządcze, koncentrujące się na dwóch różnych biznesach...

Cała rozmowa na łamach pierwszego numeru magazynu „CASE STUDY”. Kup teraz ten numer!

Przeczytaj także